02/08/10 (pon) ciechocinek

Wtorek, 3 sierpnia 2010 · Komentarze(32)
Moja najdłuższa trasa:D! Wyjazd z domu o 5.25 na miejscu po 22 . Początek świetny aż do 250km potem zaczęły się schody ... Kryzys już na 180km ale przerwa na jedzenie i znów było ok:).
Oczywiście sama nie jechałam :) Miałam 2 kompanów Krzychu60 do 110km i Grześko przez całą trasę . :)
załamka psychiczna po300 km już do końca ale nie rzuciłam rowerem jak miałam w zamiarze za to Grzechu miał przerąbane:P.
opis trasy: Mysłowice- Tarnowskie Góry-Olesno- Wieluń-Sieradz- Warta-Dobra-Turek-Koło-Izbica- Brześć kuj. - Włocławek(obrzeża) no i meta Ciechocinek
Najgorszy był odcinek od Włocławka drogą nr1 - cała droga w remoncie:/ . Tirów mnóstwo i noc dookoła . Strach w oczach .
śmieszne momenty: miejscowości :Ciasna , Tumidaj,średnie Kaczki; facet jadący w samych bokserkach na totalnie zardzewiałym rowerze, jedzenie posiłku pod Biedronką przy wózkach,

Komentarze (32)

szczęka na ziemi. pozdrawiam. respekt...

shovel 19:45 poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Wow! Wielkie gratulacje! :)

ficus 07:40 sobota, 14 sierpnia 2010

Szacunek:) Naprawdę podziwiam:)

gabcio328 07:13 sobota, 14 sierpnia 2010

Wow, podziw za dystans i za odwagę.

mavic 19:21 środa, 11 sierpnia 2010

To jest coś!

Respekt i wyrazy uznania!

Gratulacje!

lukas 09:20 niedziela, 8 sierpnia 2010

Śliczna i utalentowana. ideał

COST 20:56 sobota, 7 sierpnia 2010

Wyrazy szacunku i podziwu :)

niradhara 08:31 sobota, 7 sierpnia 2010

Rafale, XC trochę inaczej mimo wszystko się jeździ :) (apropo naszej 300 :P). Odpowiadając na Twoje pytanie, z tego co wiem to Sylwia była eskortowana przez ponad 100km przez Krzycha i Grzecha a dalej do Ciechocinka już tylko przez Grzecha :) Potem dzień przerwy i ruszyła nad morze :) (ale to już pewnie umieści na blogu po powrocie :D)

raptor 07:30 sobota, 7 sierpnia 2010

Przyłączam się do przed przedmówców
Dystans robi wrażanie, a najbardziej chyba średnia ;]
Pozdrawiam i życzę więcej takich udanych wypraw :]

sikor4fun-remove 21:45 czwartek, 5 sierpnia 2010

WOW niezły dystans:) szacun!:)

azbest87 20:04 czwartek, 5 sierpnia 2010

Aż się chce powiedzieć "kobieta mnie bije". gratulacje. nie pozostaje nic innego jak wziąść się do roboty i chociaż 300 wreszcie zrobić...

badas 19:55 środa, 4 sierpnia 2010

To była płaska trasa czy z podjazdami ? średnia imponująca myślałem że nawet dobrze jeżdżę ale Ty jesteś lepsza ja z biedą na 300 km ukręciłem średnią 26.92, jechałaś na kole ??
pozdrawiam

RafalCSC 18:43 środa, 4 sierpnia 2010

No to pokazałaś jak należy jeździć !! :)

Isgenaroth 11:17 środa, 4 sierpnia 2010

Wielki szacun!!!
Taki dystans to już nie przelewki.
Pozdrawiam serdecznie :)

kosma100 05:40 środa, 4 sierpnia 2010

No i wysadziło Sylwię na czołówkę kobitek BikeStats :)

DaDasik 22:52 wtorek, 3 sierpnia 2010

Aż się nie chce wierzyć :-)
Taka średnia ?

Darecki 21:49 wtorek, 3 sierpnia 2010

O kurcze - jestem normalnie w szoku... Gratuluje i dystansu i takiej średniej.

sebekfireman 20:55 wtorek, 3 sierpnia 2010

To jest chyba rekord wszechczasów na Bikestats w kategorii ,,Dziewczyny'' :-). Pełen podziw!

MARECKY 20:16 wtorek, 3 sierpnia 2010

Wielkie gratulacje. Niedawno przejechałam dystans 310. Może jakoś byłabym w stanie wykrzesać siły na dłuższą jazdę, ale na pewno nie z taką prędkością. Jesteś znakomita. Podziwiam i zazdroszczę :)

anwi 18:36 wtorek, 3 sierpnia 2010

gratulacje i zazdroszczę kompanów do takich wycieczek też by mi się jakiś przydał, bo samemu ciężej:) pozdrawiam

loboonly1 17:32 wtorek, 3 sierpnia 2010

Zazdroszcze wspaniałego wyniku kilometrowego oraz zaskakująco wysokiej jak na taką trasę średniej prędkości...Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów rowerowych:)

misiak2101 16:15 wtorek, 3 sierpnia 2010

To się nazywa power :D dystans jak dla mnie zabójczy, gratuluje pięknego wyniku :P

raves 15:40 wtorek, 3 sierpnia 2010

Powtórzę za pewną popularną bajką 3D:
- Reszty nie trzeba...
Po drodze przez Polskę przefrunęłaś przez moje miasteczko. Już wiem czemu tak wiało ;). Nie mam więcej pytań.

SlaBo 15:05 wtorek, 3 sierpnia 2010

Pełen szacunek i pokłony.

Isgenaroth 12:05 wtorek, 3 sierpnia 2010

SZACUNECZEK! PIĘKNY DYSTANS!!!!
Ja tylko mogę pomarzyć, że kiedyś taki trzasnę, jestem pełen podziwu!!
Motywujesz kobitko, motywujesz! ;)
Jeszcze raz wielkie gratulacje!!

DaDasik 11:45 wtorek, 3 sierpnia 2010

Moje wielkie gratulacje. Ja bym nie przejechał aż tak długiego dystansu. Pozdrawiam

kamiloslaw1987 11:40 wtorek, 3 sierpnia 2010

chylę czoła o pani

viatrak 11:06 wtorek, 3 sierpnia 2010

Ładnie ładnie Sylwia!!Jestem pełna podziwu!!
Pozdrawiam:)

limess 10:50 wtorek, 3 sierpnia 2010

rispekt

grzechu83 10:46 wtorek, 3 sierpnia 2010

z wrażenia zapomniałaś z mienić datą pozdrawiam

krzychu60 10:16 wtorek, 3 sierpnia 2010

Gratuuuuuuuuuuulujeeeee

krzychu60 10:12 wtorek, 3 sierpnia 2010

No i moje gratulacje :) udało się :D jak tak dalej pójdzie to będę bał się z Tobą jeździć :D Jutro przyjadę po Was do Torunia :) Pozdrower :)

raptor 10:08 wtorek, 3 sierpnia 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dyzrz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]